Zło którego nie ma
Dla ludzi Biblii jasne było, że każdy zły duch jest aniołem
stworzonym przez Boga. Nie mieli co do tego żadnych wątpliwości.
Anioł to "posłaniec" zwiastujący nowinę lub wolę
Boga. Niezależnie od sytuacji jest pośrednikiem pomiędzy Stwórcą a człowiekiem.
Rozmawiający z aniołem nie zawsze wiedzą z kim naprawdę mają do czynienia. W
takich wypadkach postać zwiastuna nie odznacza się niczym specjalnym. Do zrozumienia
daje później aluzyjna opowieść o takich spotkaniach.
Anioł zjawia się aby zbawić lub zgubić, stworzyć lub
zniszczyć. Zawsze poprzez przyzwolenie lub nakaz boski. Jednak nie zawsze
anielskie oblicze emanuje dobrem; niekiedy siła zniszczenia dosięga także
Izrael. Wówczas takiego anioła nazywa się aniołem zagłady, przeciwnikiem lub po
prostu szatanem.
Najbardziej sporny wydaje się fakt "wyrzucenia"
wszystkich złych aniołów z nieba. Istnieją szalone teorie na ten temat,
niekiedy dosłownie rozumiejące słowa Pisma Świętego i wyrywające sens z całego
kontekstu autorów Biblii (choćby jehowici). Tak naprawdę, opierając się
wyłącznie na tekstach biblijnych, szalenie trudno sprecyzować czas tego
wydarzenia. Nie wiemy dokładnie czy to już nastąpiło, czy dopiero nastąpi,
aczkolwiek pewne fakty przemawiają raczej za czasem przeszłym.
Według niektórych opisanie aktu spłodzenia olbrzymów przez
anioły (I Mójż.6,1-4) oraz pozbawienie tych aniołów powrotu do nieba staje się
obrazem jasnym, który nie powinien być stawiany pod jakimkolwiek hasłem
negacji. Tymczasem nic nie jest takie proste, jak powinno być; ta sama historia
może być rozumiana w różnoraki sposób. Począwszy od Genesis a skończywszy na
Liście św. Judy nie ma mowy o wyrzuceniu szatanów z nieba. Wyjątek stanowi jedynie
Objawienie św. Jana.
W Biblii wiele faktów jest bardzo niejasnych. Według
powszechnego mniemania za najwyższego w hierarchii diabelnej uznaje się
Lucyfera. Także przed upadkiem, w panteonie dobrych aniołów, posadowiony był na
najwyższym szczeblu hierarchii. Miał on być istotą najinteligentniejszą ze
wszystkich aniołów. Świadczyło o tym to, że został on usytuowany po lewicy
boskiej, podczas gdy prawica zajęta była przez Jezusa (któremu przypisuje się
wszak praegzystencję). Czy jednak tak w istocie było? Zawiły scenariusz
wydarzeń odgrywających się w niebie, a więc poza spojrzeniem ludzkim, nie
pozwala na jasne postawienie sprawy. Lucyfer był bogiem Rzymian, być może
rzymska wiara przeniknęła do wierzeń (już) chrześcijańskich. Jednakże w
otoczeniu wielu pogańskich bóstw, w Biblii Lucyfer nie pojawia się ani razu.
Nie ma o nim choćby zdawkowej informacji.
Nie przeszkodziło to jednak w usytuowaniu go w hierarchii
demonów. A demony u Hebrajczyków miały inne znaczenie niż dzisiaj. Przede
wszystkim nie oznaczały czystej esencji zła, lecz każdą ponadnaturalną istotę,
zarówno dobrą, jak i złą. Dopiero w późniejszym czasie słowo to nabrało czysto
pejoratywnego znaczenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz