czwartek, 26 kwietnia 2012

O MAGICZNYCH PRAGNIENIACH I ZDROWYM ROZSĄDKU

O MAGICZNYCH PRAGNIENIACH I ZDROWYM ROZSĄDKU

Wciąż większość ludzi patrzy na magię w sposób baśniowy, traktując ją jako coś niezwykłego, lub też w sposób racjonalno-naukowy wyśmiewając jej istnienie. Zarówno jedni jak i drudzy się mylą, bo o ile magia może wiele, to jednak prózno czekać zjawienia się wróżki, która jednym machnięciem różdżki odmieni świat. Zarazem jednak magia jest faktem, nawet jeśli nieudowadnialnym w sposób naukowy, to jednak możliwym do odczucia dla ażdego z nas.

Magia jak każda inna rzecz może być, ścieżką, stylem życia, narzędziem itp. Sama w sobie jest neutralna i uzalezniona jedynie od tego jak każdy z nas jej użyje. Zarazem też używanie jej niesie za sobą spełnienie pewnych warunków. Podstawowym warunkiem jest określenie celu, gdy nie ma celu, nie można używać magii. Trzeba wybrać co jest moim celem, nowa bryka, święty spokój czy też uzyskanie stanu konwersacja z Najświętszym Aniołem Stróżem. Obierając cel musimy przeprowadzić istny ciąg reakcji myślowych.

Po pierwsze tzeba nam zanalizować potrzeby oraz ich przyczyny, potem zaś motywacje. To powinno nam dać pewną świadomość, dlaczego wybieram to a nie co innego. Niestety wielu ludzi kieruje się popędami i emocjami, nie dając sobie najmniejszej chwili na to by zastanowić się i zadać soebie pytanie Dlaczego?

Kolejnym ważnym etapem w działaniu magicznym jest obranie metody. Powinno się w tym momencie dokonać analizy tego Jak? zrobić to co chcę zrobić. Czy mogę użyć środków "konwencjonalnych"? Czy skorzystać z huny? A może wezwać odpowiedniego demona z goeti? Może jednak wystarczy zwykły sigil? Przy wyborze ścieżki musimy sobie uświadomić kolejne rzeczy tj. co na mnie oddziaływuje? Jakie rzeczy muszę wykonać, aby powiodło mi się w tej metodzie? Ile czasu na to poświęcić ? Czy starczy i wytrwałości?

Trzecim i ostatnim etapem, często pomijanym, jest pytanie, jak to będzie potem wyglądać? Ilu z nas naprawdę zastanawia się nad konsekwencjami swoich czynów? Wielu z nas stosuję zasadę jakoś to będzie, zdradzając tym fakt, że w dalszym ciągu liczą na magiczną różdżkę i happy end. A konsekwencje mogą być wielkie, szczególnie kiedy stajemy się coraz bardziej świadomi faktu, że nic nie jest prawdziwe, wszystko jest dozwolone.
Kiedy już przeszliśmy przez trzy eatpy prowadzące do magicznego działania pozostaje nam tylko zrobić to co zaplanowaliśmy.

Pytanie tylko, co się stanie kiedy pominęliśmy jeden z etapów?

Jeżeli pominęliśmy etap pierwszy to narażamy się na to, że wpakujemy się w gówno, albo też zapomnimy o etyce. Jeżeli pominiemy etap drugi, może się okazać, że zdecydowaliśmy sie na coś co nas przerasta i albo będziemy mieli szczęscie, albo wyjdzie klapa, albo też wpadniemy w gówno. Jeżeli pominiemy trzeci etap to najgorszą i chyba jedyną rzeczą jaka nas spotka będzie zmierzenie się z konsekwencjami swojej decyzji. Na ile to co dostałem odpowiada temu co chciałem, jakie wyszły skutki uboczne, i co jestem szczęśliwszy teraz czy nie? Tak, bardzo często brakuje nam odrobiny zdrowego rozsądku w tym co robimy jak i zwykłego pragmatyzmu.

Jeżeli chcesz zdobyć jedną konkretną dziewczynę, upewnij się, czy dobrze ją poznałeś, czy kiedy już magicznie ją ze sobą zwiążesz, będziesz w stanie z nią wytrzymać, cz nie znudzi ci się to po kilku dniach? Może ona jest dla ciebie atrakcyjna tylko wtedy gdy musisz ją zdobywać? A może wystarczy tylko zmienić taktykę, kilka cech w swoim charakterze, kilka ubrań w szafie, abyś zrobił na niej wrażenie, bez odwoływania się do magii? Bo pamiętaj, że łątwiej jest związać niż rozwiązać.

Powyższy przykład magii miłosnej, możemy odnieść do większości naszych celów i pragnień. Magia to zmiana, kiedy raz coś zmienisz, to pociaga za sobą zmiany w wielu innych polach. Tak więc nim wypłyniesz na szerokie wody maggi, zastanów się czy potrafisz dobrze surfować po falach i czy masz wytrzymałą deskę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz