CIEMNOŚĆ - KONTAKT Z WŁASNYM JA
(nie pamiętam na czym się oparłem tworząc tę metodę, ale z chęcią się dowiem jeżeli ktoś ma jakieś propozycje to proszę mnie oświecić;)
Światło wita nas przy narodzinach i w świetle funkcjonujemy i spędzamy większość czasu(świadomie), lecz to jednak w ciemności nocy się regenerujemy. To ciemność przywołuje w nas świat marzeń, snów i uczuć. W nocy wyrzucamy z siebie to co w dzień ukryliśmy w zakamarkach swego umysłu by tego nie widzieć. Świat lęków i odrzuconych myśli. Często to odrzucamy i próbujemy o tym zapomnieć, lecz w tych odpadkach często jest wiele energii niosącej nam wsparcie. Czasami ta ciemność nie chce współpracować z naszym normalnym trybem życia, w tedy trzeba ją po prostu za uwarzyć i docenić. Być morze dlatego biomy się nocy, unikamy ciemności oraz własnego "ja" skrytą część naszego życia i swoistego metabolizmu naszego umysłu. Kontakt z tym est wspaniałą odskocznią od codzienności oraz jest niezłym źródłem siły;)
Pamiętaj zawsze patrz na cienie w otoczeniu, zwróć uwagę na miejsca i rzeczy pokryte całunem ciemności, zawsze wpatruj się w obrzeża swojego postrzegania.
oto sposób aby za uwarzyć to co nas naprawdę otacza, ten swoisty sen i ciemność. Zobacz w ciemności swego przyjaciela i opiekuna. ona "ciemność" patrzy na ciebie i pozwala ci wyjść poza zwykłą rzeczywistość. Jeśli cos na ciebie patrzy spoglądaj i ty, spokojnie, a kiedy poczujesz strach to śmiej się!!!!!!! śmiej. Lecz pamiętaj że noc budzi przytomność umysłu i łatwo popaść w stan przerażenia. Wiem że to niemiłe kiedy "coś" na nas patrzy a my dokładnie nie wiemy kto, dlatego śmiej się jej (ciemności) prosto w oczy, zrelaksuj się połóż się lub usiądź jak najwygodniej. Podaj swój umysł max. zrelaksowaniu;) w jaki tylko znasz najlepszy sposób. Następnie wyłoń z siebie ciemność niech ona uleci z ciebie i złączy się z tą która cię otacza! Warzyć z siebie wszystko co czujesz, np: niech z każdym wydechem z twego wnętrza wszystkie uczucia ulecę pod postacią kolorowej energii, niech zleją się i zostana wchłonięte przez ciemność która cię otacza, następnie z wdechem pochłoń to jeszcze raz aż w końcu wszystka energia zmiksuje się z ciemnością, zostanie wchłonięte jeszcze raz i wydalone z organizmu z jednym wydechem w tedy ciemność to pochłonie i obdarzy swoisty zerowym ładunkiem. Niech zniknie ta wiolo kolorowa papka i przybierze kolor ciemności!
Teraz powinieneś mieć tylko ciemność przed oczami a w umyśle najmniej uczuć, poczuj jak noc wlewa się do twego umysłu. Poczuj jej zimno, jej zagłuszającą ciszę. Niech wszystkie myśli odpłyną, oraz wszelkie ruchy ciała niech twa "przyjaciółka" to pochłonie. Teraz musisz jedynie zjednoczy się z ciemnością (jeżeli jeszcze to nie nastąpiło) absolutnie. Poczuj że jesteś dzieckiem w łonie matki, jeżeli chcesz się zwinąć jak niemowlę ale tak żeby niezakłuci ciemności którą w tym momęcie i ty powinieneś być. Zobacz teraz pustkę, nicość i wszystko co jest do zobaczenia. Poczuj że sam jestes niczym w całości, niczym w pustce, a na końcu jesteś absolutnie wszystkim w pernamętnej nicości. A teraz otwórz swój umysł i poczuj jak stajesz małym punkcikiem w multiwersum jesteś tylko ty i nic więcej niema znaczenia. Pozostań ile chcesz w tym wspaniałym stanie. A kiedy zechcesz "wrócić" to po prostu pomyśl o jakiejś ziemskiej rzeczy np: o jutrzejszym dniu;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz